żeby Polska była Polską, jest Pan najbardziej wiarygodnym kandydatem . Jestem 21701 osobą popierającą Pana
Środa, 2 Czerwca 2010 | Jurek
Zawsze popierałam i popieram!
Środa, 2 Czerwca 2010 | Teresa
popieram i do boju Panie Jarosławie
Środa, 2 Czerwca 2010 | rysiek
Popieram kandydaturę.
Środa, 2 Czerwca 2010 | Joanna Porszke
Popieram ponieważ jest wiarygodny. Tylko na prawdzie można budować dobro Ojczyzny.
Środa, 2 Czerwca 2010 | Krzysztof
TUSK I JEGO BANDA TO ZDRAJCY POLSKI, NIE DAJCIE IM WYGRAC SPRZEDAWCZYKOM !
Środa, 2 Czerwca 2010 | PARTYZANT ZAKOPANE
wierzę że Jarosław Kaczyński przyczyni sie do utworzenia Polski dla Polakow, nie tylko dla rządzących. Ufam ze Polska stanie sie domem dla nas wszystkich gdzie żyje sie lepiej, gdzie Polacy będą dumni ze swojego kraju i ze Ci najbiedniejsi zostaną wreszcie zauważeni.....Moje szczere poparcie dla Pana Jarosława Kaczyńskiego
Środa, 2 Czerwca 2010 | Dominika Kudyba lat 24
Popieram Pana całym sercem.
Środa, 2 Czerwca 2010 | Justyna
popieram i wierzę
Środa, 2 Czerwca 2010 | Nika Łosińska
popieram cie Jarek!!!! my za toba murem
Środa, 2 Czerwca 2010 | NEWJACKKING22
Popieram kandydaturę.
Środa, 2 Czerwca 2010 | Wiesław Bajor
Jestem z Panem!!!
Środa, 2 Czerwca 2010 | Jola
Popieram kandydaturę Jarosława Kaczyńskiego. Broni on właściwego miejsca Polski w Europie i jednocześnie dba o zachowanie wartości moralnych oraz społecznych, bliskich wszystkim Polakom.
Jest zarówno gwarantem poszanowania narodowej przeszłości,stabilizacji politycznej jak i dalszego ekonomicznego rozwoju. To polityk,który chce rzeczywiście dobra naszego kraju.
Środa, 2 Czerwca 2010 | Małgorzata, nauczyciel akademicki
Swój głos oddaję na Jarosława Kaczyńskiego.
Środa, 2 Czerwca 2010 | Elżbieta Gajoch
Popieram ! bo to ludzie szlachetni i prawi
Środa, 2 Czerwca 2010 | marianna
Jestem z Panem!!!
Środa, 2 Czerwca 2010 | Wojtek
Tylko Pan Kaczński jest gwarantem niezależnej polityki zagranicznej Polski.
Środa, 2 Czerwca 2010 | Adam Śląsk
Nazywam się Andrzej Baczewski.
Urodzony 17.01.1950 w Elblągu jako syn Aleksandra i Heleny z d. Irzemska Od 1952 roku na stałe zamieszkały w Kwidzynie.
Ukończyłem studia wyższe – kierunek ekonomika przemysłu (Uniwersytet Gdański w Sopocie)
Nie należałem do PZPR ani nie byłem tajnym współpracownikiem służb specjalnych w PRL. Od początku związałem się z ruchem „Solidarność”. W stanie wojennym nie byłem internowany. W działalności konspiracyjnej przyjąłem zasadę działania konsekwentnego i skutecznego na miarę możliwości. Realizowałem ją w pełni w nielegalnym Duszpasterstwie Ludzi Pracy na terenie Kwidzyna, uczestnicząc w organizacji obchodów rocznicowych, mszy za Ojczyznę oraz wykładów w których również brałem udział. Dzięki kontaktom z pracownikami naukowymi środowiska gdańskiego, przyjeżdżającymi wówczas na wykłady do Kwidzyna, trafiłem do osławionego Kongresu Liberalno Gospodarczego, jeszcze na samym początku działającego jako Towarzystwo Gospodarcze. Szybko rozstałem się z tym ugrupowaniem wiążąc się z Partią Konserwatywną, przekształconą dalej w Stronnictwo Konserwatywno Ludowe. Po rozwiązaniu SKL złożyłem deklarację wstąpienia do PiS-u. Nie zaistniałem jednak szerzej na forum lokalnych struktur PiS, które na naszym terenie okazały się zbyt hermetyczne. Mimo, że w stanie wojennym, jak wspomniałem, uniknąłem internowania, w okresie po roku 1989 doznałem wielu przykrości ze względu na mój krytyczny stosunek do nowej rzeczywistości dalekiej od oczekiwań. Skutki tego odczuwam po dzień dzisiejszy
Pragnę zwrócić uwagę na szczególna specyfikę środowiska kwidzyńskiego, zdominowanego przez „jedyną słuszną” opcję polityczną, jawiącą się dzisiaj jako Platforma Obywatelska. Kwidzyn stał się poligonem doświadczalnym Platformy Obywatelskiej, miastem Leszka Balcerowicza i Jerzego Owsiaka (w okolicy Kwidzyna ma swoją bazę szkolenia wolontariatu). Lokalna opozycja, w tym struktura PiS, jest słaba. Dowodem tego są dotychczas osiągane słabe wyniki PiS w wyborach parlamentarnych i prezydenckich, zdecydowanie gorsze niż w skali kraju. Przykładowo w wyborach prezydenckich w roku 2005 w Kwidzynie kandydat Lech Kaczyński uzyskał zaledwie 40,5 % poparcia, Donald Tusk - 59,5 % (dane: www.prezydent2005.pkw.gov.pl). Wobec braku wyraźnych oznak poprawy tego stanu przed zbliżającymi się nowymi wyborami, uważam za celowe wykorzystanie wszelkich możliwości mogących przyczynić się do wzmocnienia pozycji kandydata Jarosława Kaczyńskiego.
Udzielając ze swej strony poparcia dla Jarosława Kaczyńskiego oferuję swoje doświadczenie w zakresie dziennikarstwa.
Z wyrazami szacunku - Andrzej Baczewski
Środa, 2 Czerwca 2010 | Andrzej Baczewski
Ko będzie tak sumiennie dochodził prawdy jak nie Jaroslaw Kaczyński !!!