Zebranie 100 tysięcy podpisów, mimo krótkiego czasu nie było żadnym problemem. Momentalnie podpisów było więcej. Tysiące ludzi bez niczyjej namowy zaangażowało się w akcję zbierania podpisów popierających kandydaturę Jarosława Kaczyńskiego.
„Emocje związane ze zbieraniem tych podpisów są dla mnie najlepszym dowodem, że zwycięstwo Jarosława Kaczyńskiego jest w zasięgu ręki. Głęboko wierzymy, że zwyciężymy. To wzmacnia moją wiarę w to, że uda się nam te wybory wygrać” - powiedziała szefowa sztabu wyborczego Joanna Kluzik-Rostkowska.
Przed złożeniem podpisów do PKW Jarosław Kaczyński spotkał się z grupą 30 osób, która zbierała podpisy poparcia pod jego kandydaturą. Podziękował wszystkim, którzy zbierali podpisy i którzy się podpisali.
Jeszcze w trakcie spotkania i po zawiezieniu podpisów do PKW do sztabu wpływały kolejne podpisy zwiększając sumę wszystkich podpisów do miliona siedmiuset tysięcy.
Zgodnie z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej do zarejestrowania kandydata na Prezydenta RP wymagane jest złożenie 100 tysięcy podpisów obywateli mających prawo wybierania do Sejmu.