Serwis archiwalny

AktualnościRSS

Jarosław Kaczyński dla „Welt am Sonntag”: Polska chce silnej Unii Europejskiej

Tłumaczenie tekstu Jarosława Kaczyńskiego, który ukazał się w niemieckiej gazecie Welt am Sonntag - niedzielnym wydaniu Die Welt

Kryzys finansowy w Europie, dyskusje o zmianach w Unii po wprowadzeniu Traktatu Lizbońskiego - mamy wciąż nowe powody by wspólnie zastanawiać się jak ma wyglądać nasza wspólna Europa. Wymieniać się pomysłami jakie mechanizmy najlepiej gwarantują jej rozwój i konkurencyjność. Pewnym naszym wspólnym złudzeniem było, że odpowiedzieliśmy już na te pytania podczas debat toczonych w ostatnich latach. Jeśli Polska staje przed wyborem: silniejsza czy słabsza Unia, nasza odpowiedz jest jednoznaczna - Unia silna i umiejąca odpowiadać na nowe wyzwania.

Patrząc na sytuację w Europie mam wrażenie, że w jakimś sensie nie skorzystaliśmy z możliwości, jakie dają relacje polsko-niemieckie. Rzecz nie w tym by wziąć w nawias sprawy, które nie są załatwione w dwustronnych relacjach. Znamy to zjawisko z życia zawodowego, czy osobistego: im więcej wspólnych przedsięwzięć, tym więcej problemów. Czasami lekarstwem na ich załatwienie - paradoksalnie - jest podejmowanie nowych wyzwań lub nowe podejście do spraw, nad którymi pochylaliśmy się już niejednokrotnie. Rzecz w tym, by na niektóre problemy Europy właśnie teraz Niemcy i ich wschodni sąsiad Polska odpowiedziały jednym głosem. Byśmy teraz właśnie zdołali wziąć współodpowiedzialność za realizację niektórych wspólnych zadań. Patrząc na przebieg ostatniego kryzysu finansowego w Grecji - zaryzykujmy śmiałą tezę. Nie ma już starej i nowej Unii, ten podział naprawdę przechodzi do lamusa. To wśród krajów, które wstępowały do Unii w ostatnich latach znalazły się państwa, które lepiej radzą sobie z kryzysem. Dlatego dialog nie powinien być już prowadzony tylko w kategoriach „pomocy”. Teraz trzeba postawić przede wszystkim na wspólną odpowiedzialność.

Są przynajmniej trzy obszary, w których wspólne działanie może przynieść skutki: po pierwsze sprawy bezpieczeństwa. Nie chodzi o to, by UE konkurowała z NATO. Mówiłem o tym podczas jednej z wizyt w Berlinie, ostatnio sprawę tę podniosła kanclerz federalna A. Merkel. Unia musi zdobyć się na stworzenie wspólnej armii i zadanie to nie może być nieustannie odkładane.

I Polacy i Niemcy chcieliby, by zmiany, które zachodzą w Rosji okazały się autentyczne. Wyzwaniem pozostaje europejska droga Ukrainy. W obu tych sprawach wiele zmieniło się w ostatnich latach. Nie mam wątpliwości, ze to teraz powinien wyjść z naszej strony nowy impuls na rzecz realizacji Partnerstwa Wschodniego, ale także skierowanego do Rosji Partnerstwa dla Modernizacji. Wspólnym mianownikiem tych idei powinna być kwestia zniesienia wiz dla obywateli Ukrainy ale także Rosji i innych wschodnich sąsiadów Polski. W tym względzie doświadczenie Polski i Niemiec jest identyczne: nie ma skutecznych reform ani dobrych kontaktów miedzy ludźmi, kiedy wyjazd do krajów UE wiąże się z kolejką po wizy. Raporty organizacji pozarządowych dowodzą jak wielką barierą jest ruch wizowy. Nie jest to zadanie na dzisiaj, ale ze względu na sytuację na Ukrainie i w Rosji powinno być sformułowane w taki sposób, by społeczeństwa naszych wschodnich sąsiadów dostrzegły ten gest dobrej woli teraz.

Dla Polski szczególnie ważne jest bezpieczeństwo energetyczne, dlatego taką wagę przywiązywaliśmy do zapisu o solidarności energetycznej w traktacie. Nie ma wątpliwości, że powinniśmy, zdając sobie sprawę z różnic w podejściu do tego tematu, które pozostają aktualne w Polsce i w Niemczech, podjąć próbę ustalenia, co można zrobić wspólnie w tej dziedzinie. Przywódcy Polski i Niemiec powinni czuć się szczególnie odpowiedzialni za to by zapis ten nie pozostał pusty.

Unii Europejskiej są dzisiaj potrzebne instytucje, które sprawnie działają. Ważną rolę odgrywa też współpraca państw członkowskich: jej forum może być m.in. trójkąt weimarski, wspólne przedsięwzięcie Polski, Niemiec i Francji. Ale każdy, kto obserwuje historię integracji wie, jak wiele znaczy silne przywództwo w państwach członkowskich Unii. Połączone z wizją przyszłości mogą zdziałać naprawdę wiele. Jestem gotów do takiej dyskusji z moimi niemieckimi partnerami i sojusznikami. Europa to idea która wciąż jest nam zadana - a my musimy być równie dalekowzroczni jak nasi wielcy poprzednicy, którzy ponad 50 lat temu rozpoczynali ideę wspólnoty europejskiej.

Przeczytaj artykuł zamieszczony w serwisie internetowym Welt online
Drukuj
Powrót do listy
Wersja 3Wersja 2Wersja 1Ta sama treść różne odsłony